poniedziałek, 19 lipca 2010

Nawiązując do Europride 2010



Może zacznę od tego, że coś powiem o sobie. Z natury i od dziecka jestem osobą, która lubi, chce i ma własne zdanie na temat wielu spraw. Czy to dobrze? Myślę, że tak, chociaż nie raz, nie dwa dostałam przez to bolesnego kopniaka w tyłek. Bolało, trzeba było masować, ale cóż poradzę, że taka jestem?

Jak wiadomo 17 lipca oprócz imprezy z okazji 600. rocznicy Bitwy pod Grunwaldem mieliśmy także Europride. Ta druga impreza była dość kontrowersyjna biorąc pod uwagę religijne pochodzenie Polski. Ale jeśli ktoś spytałby mnie czy to dobrze, że ta parada odbyła się w stolicy Polski, to odpowiedziałabym: Jasne, że tak! (dla jasności, jestem hetero). Promocja Warszawy i Polski itd; itp.

Oprócz tego, że mam własne zdanie, staram się też być tolerancyjna. No bo wiadomo, że ludzie są różni i różne rzeczy dają im szczęście. Dlatego staram się zrozumieć homoseksualnych kolegów (mam na myśli ogół homoseksualistów). Do tolerancji namawiam także Ciebie, czytelniku (jeśli to czytasz).

Ale, żeby nie było za słodko (bo to fajnie, a to super i bla bla bla)to muszę powiedzieć do czego nie jestem przekonana. Po 1. Jak powiedział mój potencjalny kandydat na teścia: 'Chcą legalizacji ślubów, to ok, ale jak już to będą mieli to będzie jak z młodymi hetero, że mogą, a nie będą brać. Zakazane owoce lepiej smakują. Poza tym mam to gdzieś kto się w kim zakochuje, ważne żeby był szczęśliwy, ale nie muszą tego tak okazywać' i ja się z nim stuprocentowo zgadzam. Po 2. Dzieci mi szkoda... W tej kwestii jestem konserwą i kropka. Uważam, że każde dziecko powinno mieć i mamę i tatę. I do tej sprawy można podczepić też kwestię samotnego wychowywania dziecka. Wiadomo, w życiu jest różnie, ale to dzieci zawsze najbardziej cierpią.


P.S. Drogi Homoseksualny kolego, życzę Ci szczęścia, miłości i wszystkiego najlepszego. Nic do Ciebie nie mam. Możemy iść na piwo:P

Źródło obrazka:
Baner ze strony: http://europride2010.eu/?go=wylaczrekl&u=1&lg=1

Brak komentarzy: